Święta już bliziutko coraz bliżej...a ja zaczynam dopiero myśleć o dekoracjach, które pomału w mojej głowie się tworzą. Lubię kiedy świąteczny klimat w moim domu zaczyna się rozgaszczać tydzień przed świtami...W tym czasie staram się nie poddawać szaleństwu które ogarnia większość społeczeństwa...omijam supermarkety, duże sklepy, prezenty już mam dawno wymyślone (wszystkie dziergam ręcznie), z młodą w domku wspólnie czytamy opowieści o Bożym Narodzeniu, tworzymy kartki które później wyślemy, z masy solnej lepimy figurki i pierniczki, uczymy się pastorałek i kolęd aby w Wigilię dla rodzinki wystawić mini jasełka...To bardzo fajny czas...taki prawdziwy czas wyczekiwania....
Ale żeby nie było, że nic a nic u mnie świątecznego nie powstaje to pokarzę Wam moje wytwory...bucik skrzata który wyzwala bajkowy klimat
(jak zrobić bucik tutaj)
(jak zrobić bucik tutaj)
i jeszcze coś dla równowagi co nie kojarzy się ze świętami, ostatnio "na szperach" znalazłam taki oto obrusik który idealnie pasuje do moich kubeczków!
życzę wszystkim spokojnego czasu przygotowań do Świąt!I zapraszam do "decu-babaeczek"tam więcej wytworów prezentowych!
z ostatniej chwili...
PS. Kochane wymyśliłam sobie, że fajnie może by było mieć drukareczke która drukuje na materiale i kolorowe obrazki...ale nie znam się nic a nic na tym wiec proszę Was o radę. Pomóżcie Proszę!!!!:)
Śliczne ozdoby zrobiłaś a bucik skrzata cudny. Super piszesz o tym oczekiwaniu na święta. Ja też już puszczam kolędy i uczymy się z synusiem słów i śpiewamy. Bo jak większość z nas umiemy tylko pierwsza zwrotkę a kolędy są piękne jak się je śpiewa w całości;-))) Tak więc gotuję piekę i dekoruję a z głośników lecą mi kolędy.
OdpowiedzUsuńCałuski
Jesteś posiadaczką uroczych kubeczków. I obrus rzeczywiście w sam raz:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię gdy nastrój świąt pojawia sie w domu dopiero przes samymi świętami. Drażnią mnie miejsca święcące lampkami i mikołajami na miesąc przed.
OdpowiedzUsuńOzdoby pięknie się prezentują. A z kubeczka chetnie napiłabym sie zimowej herbaty.
niesamowite ozdoby, mają w sobie tyle ciepła, uroku i klimatu! Bucik jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńAguś kocham ten Twój spokój.Cudownie ,że masz taki zdrowy stosunek do tych dni.Bucik uroczy.Opowieści,pastorałki,moje dzieci też je uwielbiają.Co roku musi być przeczytana Opowieść wigilijna,ustawiona szopka....
OdpowiedzUsuńOzdoby robisz piękne,a ten konik na biegunach to moje marzenie.Jest piękny.Buziaki
Ale cudne rzeczy zrobilas i ten bucik z serwetki bardzo pomyslowy ( ohhh uwiebiam galaretki w czekoladzie ;) Jesli chodzi o drukarke to mysle ze jesli chcesz drukowac na materiale to zwykla atramentowa bo ponoc na laserowej sa problemy, ja polecam Epson aa i nie polecam napelniania, psuje to mocno drukarki (jesli chodzi o epson) - wiem to ze zrodla ;) Mozesz tez zainwestowac w drukarke ktora ma w sobie funkcje drukowania na materiale dosc droga niestety, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie, kolorowo, świątecznie :)))
OdpowiedzUsuńpiękne kubeczki i obrus ...
a bucik skrzata uroczy, a może zdradzisz tajemnicę składania serwetek ? :)))
pozdrawim cieplutko :)
Aguś-bardzo tworzysz prawdziwy DOM-nie tylko taki do mieszkania ale i do przeżywania!!Komponujesz w utwór elementy wewnetrze i zewnetrze w jedną harmonię.
OdpowiedzUsuńWidze ze moc rózności wspaniałych natworzyłaś!!Buziolki-aga
Bucik skrzata uroczy ale i obrusik bardzo fajny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKubeczki śliczne masz:)!
OdpowiedzUsuńPiękny jest taki przedświąteczny czas spędzany z rodziną, zostaje na długie lata we wspomnieniach naszych dzieciaczków. Bucik skrzata mnie ujął, cudny jest a może mały kursik jak go zrobić byś zamieściła??:)Proszę!!
Pozdrawiam cieplutko
Bardzo mi sie podoba bucik skrzata :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do http://thebunnyattic.blogspot.com/ do Znalezisk w stylu English Country, Vintage and Shabby Chic :)
Pozdrawiam Serdecznie
Ale stworzyłaś miły świąteczny klimacik:) to jest to! nie ma co szaleć..przed chwilą wróciłam z centrum handlowego, co tam się dzieje, uciekłam szybko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Mnie też irytuje to szaleństwo zakupowe w marketach. Już tydzień temu nie zdołaliśmy zaparkować w sobotę pod Decathlonem, żeby Młodej kupić spodnie narciarskie, bo cały Kraków "zaatakował" sklepy. Koszmar w alejkach, koszmar przy kasach, nerwy i ZERO świątecznej atmosfery. A przecież nie to jest najważniejsze. Nasze oczekiwanie to codzienna wieczorna wyprawa na roraty. Moja Ola uwielbia na nie chodzić, nie odstrasza jej ani śnieżyca ani zimno. Idzie taki mały skrzacik z kolorowym lampionem żeby w ciemnym kościele oświetlać księdzu drogę do ołtarza. Uwielbiam ten moment i ten nastrój. Buziaki. Aha, piękne ozdoby!
OdpowiedzUsuńPieknie napisalas o przedswiatecznym czasie u siebie.
OdpowiedzUsuńBucik jest bajeczny, ale mialas fajny pomysl.
Dekoracje swiateczne bardzo urokliwe zwlaszcza koniki:-)
Sciskam
ps.w sprawie drukarki nie pomoge, moja nie drukuje na tkaninie
Kolorowo i radośnie u Ciebie, tak trzymaj! Buziaki!
OdpowiedzUsuńMnóstwo świątecznego uroku. Super pomysłowa dziewczyna:} Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKochane dzięki za Wasze ciepłe słówka...dla zainteresowanych jak zrobić bucik odsyłam do blogu;
OdpowiedzUsuńwww.blog.decokreacje.pl/2010/12/tutorial-bucik-skrzata-czyli-pomys-na.html
Pozdrawiam Was serdecznie:)
Koniki śliczne! A obrus cudo, taki pozytywny, wiosenny.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym butem, no ale kubki to bym Ci zwinęła - superaśne i obrus też!
OdpowiedzUsuńAleż piękne te koniki! A te domki... urocze ;-) Wręcz bajkowa sceneria. Jeszcze jak mi powiesz, że sama te ozdoby wyrzynałaś, to... zażądam wyrzynarki pod choinkę!
OdpowiedzUsuńA kubasy - po prostu extra! energetyczne i mega-optymistyczne!
Ależ u nas śnieży...
Uściski!
ja uwielbiam takie swiateczne drobnostki,dlatego zakochalam sie w koniku na biegunach:) cudowny!!! wszystko sliczne i garnuszki i obrus,tez tak lubie:)
OdpowiedzUsuńswietny pomysl z tymi bucikami z serwetek;)
usciski swiateczne!
aaa u nas mrozi,ale sniegu niewiele:)
przepiękne te Twoje dekoracje!! bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńa te kubeczki też oglądałam w Tesco i mnie zauroczyły, ale byłam już tak spłukana, że musiałam sobie odpuścić :(
Zauroczył mnie ten dzwoneczek z kamieniczkami.
OdpowiedzUsuńA co do drukarki zajrzyj na blog Różanego Anioła(znajdziesz tam interesujący Cię wątek).
Pozdrawiam (już) świątecznie.