Kiedy Młody śpi - a śpi po 30min z przerwą na godzinę- półtorej czuwania,
siadam sobie w przy stole z rozstawianymi farbami, pędzlami, serwetkami, lakierami i coś dłubie
... aby nie zwariować, aby się oderwać, aby się rozwijać, aby pomyśleć, aby nacieszyć się tym co tworzę....
I tak powstały:
siadam sobie w przy stole z rozstawianymi farbami, pędzlami, serwetkami, lakierami i coś dłubie
... aby nie zwariować, aby się oderwać, aby się rozwijać, aby pomyśleć, aby nacieszyć się tym co tworzę....
I tak powstały:
wiaderka (po serkach wiejskich) na kredki do Kosiaczkowego pokoju
toaletka też dla Córci, z odcieniami różu i fioletu.
Próbowałam uzyskać kolor jaki jest na serwetce oj nie było łatwo...
Próbowałam uzyskać kolor jaki jest na serwetce oj nie było łatwo...
słoiczek może nie na czasie - ale to nowy nabytek za złotówkę a krówką chyba się nie chwaliłam - to maselniczka którą z Niemiec przywiozła mi Mika
pochwalę się jeszcze pięknościami, które wygrałam u Motylka ... a tło kwiatowe to poszwa na kołdrę - mój nowy nabytek oczywiście ze "szperów".
a czekając na wiosnę rzeżucha sobie rośnie...
ps. ostatnio wracając ze spaceru z Synem do domu przytachałam dwie skrzyneczki, oczywiście ze śmietnika... kiedy mnie mężuś z nimi zobaczył powiedział że wyglądam na przeszczęśliwą kobietę... ha jak to niewiele do szczęścia potrzeba... wiem, że mnie zrozumiecie w tej kwestii.
pozdrawiam Was Cieplutko:)
Aga
pozdrawiam Was Cieplutko:)
Aga