Dojść do Pełni... czyli o dniu codziennym i świątecznym, o Rodzince i tradycjach, o bieganiu i tańcu, o decu i innych twórczościach, o radościach i smutkach, o pięknie wokół mnie!

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

pożegnanie



Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego.


Wczorajszy pogrzeb pary Prezydenckiej i ostatni tydzień w obliczu katastrofy zatrzymał mnie, spowolnił...rozmyślaniom i refleksji sprzyjało jeszcze to, że Młoda ma ospę tak więc z Wielokropkiem siedzę sobie drugi tydzień na zwolnieniu w domku.I jeżeli mogę podsumować na dzisiaj ten czas to mam w sobie takie pytania: co dla mnie znaczy być Polakiem?jak ja rozumiem Polskość, patriotyzm? Jak mam Kosi przekazać wartości polskie, jak wychować ją na dobrego Polaka?...
Wierzę, że odpowiedzi będą się kształtowały we mnie z każdym nowym dniem.


U mnie też piękna wiosna na łąkach...pomału i subtelnie wszystko budzi się do życia, słoneczko przygrzewa...a ja już zaczynam knuć co tu pozmieniać w naszym mieszkanku...taki czas wiosenno-zmianowy.






Cieplutkiego tygodnia życzę wszystkim zaglądającym i witam Nowych Gości...zapraszam rozgości się:)
Aga

11 komentarzy:

  1. Piekne zdjecia przyrody.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnie wydarzenia rzeczywiście powodują natłok różnych myśli, nie da się nad tym przejść do porządku dziennego... Wiele osób, z którymi rozmawiałam, zastanawia się nad swoim stosunkiem do pojęć: Naród, Ojczyzna i rewiduje swoje poglądy, we mnie też się coś zmieniło, mam nadzieję - na lepsze. Ale dochodzą do tego jeszcze myśli związane z wiarą, sensem życia, Bogiem - wszystko to jest bardzo trudne...

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno wytłumaczyć co to takiego patriotyzm i co robić, by być dobrym patriotą - zwłaszcza dziecku ciężko to przekazać. Myślę jednak, że najlepszą drogą to po prostu być szczerym względem siebie i ludzi,równocześnie nie lekceważyć i nie ignorować tych, którzy mają odmienne poglądy, szczerym względem wszystkich wydarzeń, które rozgrywają się obok nas każdego dnia. Nie tłumić i nie ukrywać emocji...

    A wiosna u Was cudowna! U mnie dopiero powoli, powoli nieśmiało pierwsze kwiaty wystawiają swe główki ku słońcu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiosna piękna a co do patriotyzmu...za dużo ostatnio o nim mówią w różnych odmianach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm...patriotyzm jest w sercu i w myslach a one powoduja czyny badz slowa. Wydaje mi sie, ze patriotyzmu nie da sie nauczyc jak tabliczki mnozenia, on narasta z wiekiem, moze wraz z czytaniem ksiazek polskich, dowiadywaniem sie tego i owego o historii ale w formie opowiadan nie przymusowych wkuwaniach dat i nazwisk. Patriotyzm kielkuje, kiedy zwiedza sie rozne miejsca, kiedy godnie odnosi sie swiat panstwowych, tradycji ale takze wiary w Boga,bo in takze zawsze byl obecny w dziejach naszego narodu i kraju. Znam wielu wspanialych patriotow tu na obczyznie, ludzi starszych, ktorzy przeszli przez Sybir, gehenne wojny i upokorzenia tuz po niej. Zaskoczylo mnie,ze czesto u nich przy stole slyszy sie ich spiew patriotycznych piesni. Wstyd...bo nawet ja wielu z nich nie znam. Mimo, ze od dziesiatek lat nie mieszkaja w kraju ich dom jest Polska, w kazdym kacie. I znam wielu mieszkajacych w Polsce, o ktorych zal pisac....bo ich dewiza jest kasa, frajda, cwaniactwo, ignorancja, drwina, zasmiecanie jezyka polskiego i ciagle szukanie zaczepek. Tak naprawde kraj maja w nosie....... Mysle.....ze dyskusje, rozmowy..ot tak przy kazdej nadarzajacej sie okazji i przyklad rodzicow ale takze dziadkow....moze byc przepustka do pelnej milosci do Ojczyzny naszych dzieci, bez wzgledu na kraj, w ktorym przyszlo im mieszkac.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kathryn pięknie napisała...
    Trudno się nad tym wszystkim nie zastanawiać po takich wydarzeniach i nie sposób tego wszystkiego "ułożyć" w głowie w tak krótkim czasie. To jak wstrząs po którym dochodzi się do siebie b. długo. Wstrząs który zmienia.
    Mamy ogromny wpływ na kształtowanie się postaw naszych dzieci. Mam w domu nastolatki i małe dzieci. W sprawach zasadniczych tych które są dla nas najważniejsze widzę jak przesiąkają tym co chcemy im przekazać. Choć to one ostatecznie podejmują wybory- oby jak najlepsze.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Patriotyzm może zostać wypaczony, jeśli związane z nim emocje są manipulowane, np. przez media. Odniosłam niestety wrażenie, że tak było podczas poprzedniego tygodnia. Wierzę jednocześnie, że jeśli ktoś jest dojrzały i szczery, bezinteresowny w swoich uczuciach patriotycznych, nie podda się takiej manipulacji. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Swojej córce wpajałam patriotyzm poprzez książki, lektury, które dzisiaj młodzież zna tylko ze streszczenia. Razem oglądałyśmy "Noce i dnie", "Lalkę", Nad Niemnem", "Rodzinę Połanieckich". Porównywałyśmy książki z filmami. Wspólnie analizowałyśmy romantyczną poezję i współczesne dramaty. Książka to najlepszy przewodnik życia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Patriotyzm nosi się głęboko w sercu, a zazwyczaj zaszczepiają go w nas rodzice. U mnie tak było.
    Też ciężko zniosłam ostatnie dni, dni po 10 kwietnia.
    Pozdrawiam Cię serdecznie Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję dziewczyny za wasza słowa i mądrości z nich płynące...dałyście mi dużo do myślenie...jak czytałam Wasze wypowiedzi ucieszyłam się że wśród nas jest tyle fajnych Polek które cenią sobie Polskość!

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za Twoje słowa!Aga