Dziś obraz niech przemówi o mnie do Was...ZARĘCZYNY- to było tak dawno a wciąż żywo istnieje w mej pamięci...
Wszystkim Wam życzę pełni Miłości...serca drżenia kiedy zbliża się Ukochany i tęsknoty za Nim gdy go nie ma!!!
Nich żyje szczęście i Miłość!!!
Tak się czuję szczęśliwa i kochana!!!!
Wszystkim Wam życzę pełni Miłości...serca drżenia kiedy zbliża się Ukochany i tęsknoty za Nim gdy go nie ma!!!
Nich żyje szczęście i Miłość!!!
Tak się czuję szczęśliwa i kochana!!!!
Takie serduszka są w moim domku, kolczyki popełniłam z okazji walentynek..a co na uszach też można mieć serce!!!
Słonecznie Was pozdrawiam:)i witam wszystkie nowe obserwatorki - miło Mi was gościć!!!!
Aguś,znam doskonale ten dreszczyk ....cudne uczucie :)fajnie,że nie maleje z biegiem czasu.Ja również stosuję te sercowe talizmany,buziaczki dla Ciebie
OdpowiedzUsuńAleż u Was sercowo! Nic jednak dziwnego, skoro w każdym Twoim słowie na temat Męża i was jest tyle uczucia. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńFAJNY TEN POST...JESTEM 15 LAT PO ŚLUBIE.....I NADAL CZUJE DRŻENIE....CZY TO NORMALNE? OCZYWIŚCIE!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa jestem pół roku po ślubie. A po zaręczynach 2,5 roku i też je żywo mam w pamięci :) No i super serduszka :)
OdpowiedzUsuńKolczyki śliczne, piękny też ten pierścionek:) Serduszkowa kolekcja coraz to większa;)) Pozdrawiam - oczywiście - też serdecznie! :)))
OdpowiedzUsuńPiękna Ta Twoja Miłość:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Piękne masz serca w domu i jak ich dużo. Ja też wieszam gdzie mogę aby dom zrobił się trochę romantyczniejszy na ten jeden dzień;-))Och pierścionek jest piękny.
OdpowiedzUsuńMiłych WALENTYNEK życzę
Dana
Miłe wspomnienia. Radosnych Walentynek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To wielkie szczęście trafić na osobę, z którą idzie się przez życie w poczuciu bezpieczeństwa i czeka na powrót do domu zawsze tak samo.Też jestem szczęściarą, która czuje, że znalazła drugą połówkę i często to sobie uświadamiam. Twój piękny post, bogaty w sercowe akcenty przypomniał mi o tym i dzisiaj.W tym roku srebrne gody, jak ten czas leci, a pamiętam doskonale te motylki w brzuchu. Dziś ich nie ma ( choć czasem, po dłuższej rozłące...) ale jest coś bardziej trwałego, poczucie, że to na pewno ten jedyny, na dobre i na złe.
OdpowiedzUsuńTwoje śliczne kolczyki przypominają mi moje gliniane, lubię również takie zawijaski. One wiele mówią na temat miłości, bo to uczucie nie jest proste, trzeba je pielęgnować codziennie, i właśnie to pokazałaś tym walentynkowym postem.
Pozdrawiam z gorącym walentynkowym przesłaniem MIŁOŚĆ JEST NAJWAŻNIEJSZA !!!!
Piekne wspomnienia i piekna milosc, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAguś zyczę Ci aby kazdy dzień był wynoszony do rangi walentynkowej.Moje serduszko od Ciebie wisi w honorowym miejscu i raduje moje (i nie tylko)oko.
OdpowiedzUsuńBuzki-aga
Piękne te serduszkowe kolczyki.
OdpowiedzUsuńPięknie... to fantastyczne, że możesz czuć się kochana. Zupełnie jak ja.Dlatego chyba wiem co czujesz.. to cudowne:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa miłość nie starzeje się. Ja uważam, że nie wiażne ile jest się razem całe życie można być w sobie zakochanym. Fantastycznie, że jest Ci dane tego doświadczać, życzę Ci aby tak było zawsze.
OdpowiedzUsuń