Jeszcze chcę pozostać w wakacyjnym nastroju...
i tak pokarzę Wam co powstało z nadmorskich patyczków zbieranych na plażach.
Jakoś tak nigdy nie zwracałam uwagi na marynistyczne dekoracje ale teraz coś we mnie drgnęło i dostrzegłam ich piękno.
Stąd wzięła się potrzeba stworzenia czegoś w tym stylu... i ciągle mi mało.
Jeszcze coś muszę podziałać w tym temacie!
i tak pokarzę Wam co powstało z nadmorskich patyczków zbieranych na plażach.
Jakoś tak nigdy nie zwracałam uwagi na marynistyczne dekoracje ale teraz coś we mnie drgnęło i dostrzegłam ich piękno.
Stąd wzięła się potrzeba stworzenia czegoś w tym stylu... i ciągle mi mało.
Jeszcze coś muszę podziałać w tym temacie!
najpierw były patyczki
a odbiegając od tematu ... taką oto prostą karteczkę zrobiłam z okazji narodzin Bartusia - syna moich znajomych!
Subcio znaleziska i pracki.Ja obkleiłabym nimi lustro lub nawciskała do bukietu.Buziolki-aga
OdpowiedzUsuńJa tam zawsze lubiłam takie klimaty :) A Twoje prace fajne są, wiatrak jest pomysłowy!!
OdpowiedzUsuńDzięki temu masz kawałek nadmorskiej plaży u siebie w domu :) fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńA Bartuś kiedy zobaczy kartkę? :))
Ja uwielbiam marinistyczny styl, a Twoja zaglowka jest wprost fantastyczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aga:) ja w tym roku jestem fanką nadmorskiego klimatu:)Super pomysły masz:)
OdpowiedzUsuńTo kiedy będzie już Bartuś?:)
pozdrawiam!
Olu - Bartuś to nie mój syn który urodzi sie pod koniec listopada - Bartuś to syn znajomych!!!!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne patyczkowe wspomnienie lata :).
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Super! Obrazek podoba mi sie naj naj!
OdpowiedzUsuńA ja bym skradła tego pierniczka,patyczki z jarzębinką bardzo ładna dekoracja,pozdrowionka
OdpowiedzUsuń