Skoro zostałam zaproszona do zabawy w dziesiąte zdjęcie przez Mirkę i Ikę (dziękuję dziewczyny), to dzisiejszy wpis będzie typowo fotograficzny (haha może fotogeniczny).
To jest najstarsze dziesiąte zdjęcie z mojego kompa. Co przedstawia...moją Rodzinkę Mężusia i Córcię na ognisku. Zdjęcie zrobione dokładnie rok temu. Pamiętam było bardzo ciepło, zapakowaliśmy plecak i ruszyliśmy na wycieczkę. Niedaleko naszego domku jest mała rzeczka Płonia, las, cisza i spokój. Nad rzeczką właśnie zrobiliśmy sobie ognisko...Młoda szalała, zbierała gałęzie, zrywała kwiatki...do domu wróciła cała umorusana i szczęśliwa. My zresztą też. Lubimy tak spędzać wolny czas.
A to moje najnowsze zdobycze kuchenne...może to nie Fryderyk, ale mnie sosjerka urzekła swoją prostotą.
Taki wieszaczek zmalowałam Tacie na imieninki.
I długo wyczekany rabarbar a z niego pyszny kompocik!
A do zabawy zapraszam kolejne Kobitki:
Ilę z Mojej Przystani,
Monique z Mój dom jest moją twierdzą,
Sylvię z Tam gdzie pachną poziomki,
Elamikę z Mojego zawirowania
Sunsette z bez pośpiechu
mam nadzieję, że przyłączycie się do zabawy!!!
Życzę słonecznej niedzieli w gronie najbliższych i udanego całego tygodnia, pozdrawiam Was Babeczki cieplutko!
Hej,hej:) dziękuję za zaproszenie :) zaraz się przyłączę do zabawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Zdjecie z lasu przy ognisku superowe.
OdpowiedzUsuńWieszak zmajstrowalas bardzo meski, Twoj tato bedzie napewno zadowolony.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładne naczynia! Wieszak również!
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się zabrać za ukończenie, rozpoczętej już kilka tygodni temu dekupażowej pracy:/
Dziękuję za zaproszenie - oczywiście, że się przyłączam do zabawy:)
Fajnie, że przyjęłaś zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie takie już letnie, wakacyjne, daje nadzieje na odpoczynek ;)
a zdobycze rewelacyjne, zazdroszczę szczególnie półmisków bo w moim domu ich nie ma wogóle :)
Pozdrawiam!
Wspaniałe zdobycze, a kompot z rabarbaru też uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie urzekło wszystko: zdjęcie rodzinnej wyprawy - jakbym widziała naszą trójkę; Aga, my spędzamy podobnie wolny czas. Z dala od miasta, w górach, na szlaku; lubimy też zwiedzać stare budowle.
OdpowiedzUsuńI zdjęcia Twoich trofeów: wieszak dla taty sympatyczny, a zdobycze kuchenne... chętnie sama bym takie zdobyła. ;-)
Zdjęcie super, widać że szczęśliwa rodzina z was jest. Bardzo mi się podoba córeczka, no jej loczki :)
OdpowiedzUsuńSosjerka cudna ale i słoiczer rewelacyjny.
Wieszak w te fajki to super pomysł.
Bardzo dziękuję za zaproszenie, już w następnym moim poście pojawi się moje "dziesiąte" :) Dziękuję bardzo.
Witaj:) bardzo dziękuje za zaproszenie, zupełnie się nie spodziewałam:). Zdjęcie cudne ja moim chłopakom zrobiłam bardzo podobne,i lubię bardzo do niego wracać. A sosjerka też mi sie podoba bardzo, mimo,że to nie Fryderyk;).Pozdrawiam róznież cieplutko:)!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie Twojej rodzinki na łonie przyrody!!
OdpowiedzUsuńCudne zdobycze kuchenne i wieszaczek również super!!
Pozdrawiam
Bardzo fajne ujęcie. Wspomnienia warte pielęgnowania. Gratuluję też nowej zdobyczy i wykonanego pięknie wieszaczka.
OdpowiedzUsuńNikt chyba nie wspomniał o tym, więc będę oryginalna ;) Powaliło mnie zdjęcie rabarbaru w kompocie - cudne! Reszta komentarzy jak u dziewczyn powyżej. Buziak.
OdpowiedzUsuńWitaj, przepiekny wieszaczek, juz widze usmiech na twarzy taty. Bardzo fajne te biale kuchenne skarby, uwielbiam bialy kolor i prostote. Ale fajnie, bede tutaj czasto zagladac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak w zeszłym roku było ciepło ...a w tym dopiero będzie ciepło ;-)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie-miło powspominać i pomyśleć o następnym ognisku właśnie JAK już będzie ciepło :-)
Rabarbaru nie mogę upolować a marzę o kruchym cieście z rabarbarem- pycha !
Zgadza się,nie ma nic przyjemniejszego jak ognisko i pieczone kiełbaski
OdpowiedzUsuńPiękne naczynia . A co do ogniska to pogoda już nam sprzyja bardzo (:
OdpowiedzUsuńZapraszam na wymiankę u mnie (:
pozdrawiam (:
Wiesz w tym okrutnym biegu coraz mniej własnie takich chwil.Chetnie niejedna z nas przysiadłaby sie bezszelestnie i zatopiła w zadumie..a smak pieczonej kiełbaski nie grilowanej u większości zapewne pobudza kubki smakowe na samą myśl..pozdrówka Babeczko!!!!-aga
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcie; tak wiele ukrywa a jednocześnie pokazuje cudowne relacje najbliższych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie