W naszej kuchni dużo jest nie tak jak bym chciała i kafelki nie taki i kolor szafek a na ścianach tapeta...
tak to już jest kiedy mieszkanie jest po kimś!
Ale co tam!!!!z tym co mam też może być fajnie...
Nowy czajniczek... szukałam w żółtawym kolorze i powiem Wam, że długo mi zeszło aż w końcu trafiłam na taki, sielski i oczywiście emaliowy
do tego zakupiłam łapkę kurkę
puszka po mleku Janka dostała nowy jesienny wygląd
a starą solniczkę wymalowałam na żółto, jeszcze pieprzniczka mi została
półeczka czeka na powieszenie a na razie stoi na miodkach
firanka?... ale po co, kwiatki suszone też dobrze wyglądają
zegar nabytek z przeceny - miał czarne wskazówki ale jakoś tak kiepsko było widać więc przemalowałam na biało, a ta kratka to wywietrznik... uroczy element dekoracyjny - prawda?
i takie są te moje kuchenne dodatki:)
ściskam Was mocno!!!!:)
Aga
śliczny czajniczek! :)
OdpowiedzUsuńkwiatki wyglądają jak w domku u znachorki suszone zioła ;)
a z kratką na pewno coś wymyślisz! :)
półeczka na przyprawy itp rewelacja...może wreszcie namówię mężusia, żeby mi taką WRESZCIE zrobił :)
Pozdrawiam ciepło!
Mam taki czajnik w Przycupie. Świetnie podkreśla rustykalny styl twojej kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Jestem zauroczona kwiatową firanką. JEST PO PROSTU ŚWIETNA. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam suszony zatrwian:)))) Piekny tez zauważyłam koszyczek..z korkami od wina??
OdpowiedzUsuńŁadnie :) sielsko tak :)
OdpowiedzUsuńChyba coraz bardziej podobają mi się emaliowe naczynia kuchenne.Są cieplejsze od tych świecących i takie nasze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Twoja kuchnia ma śliczne dodatki:)
OdpowiedzUsuńPiękne dodatki wymyśliłaś!:)
OdpowiedzUsuńGenialne z tymi kwiatkami suszonymi przy karniszu. No bomba! Że też ja nie mam okna w kuchni:(
OdpowiedzUsuńAga, wszystko pięknie, ale te kwiatki na karniszu są po prostu śliczne! super pomysł maiłaś! Nie martw się, powoli wszysto się poukłada, w kuchni no i w ogóle:)))Pozdrawiam Cię gorąco:)
OdpowiedzUsuńAgusiu, to nic, że jeszcze jest nie tak, jak byś chciała, ale przecież krok po kroczku, krok po kroczku i dopieścisz, zmienisz, ozdobisz, ustawisz i będzie po Waszemu. Nawet na kratkę (co za pijany budowlaniec wymyślił ją w takim miejscu!?)znajdziesz sposób. A eko-firanka piękna!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Czesc Agus :)
OdpowiedzUsuńFajnie zobaczyc nowisci w Twojej kuchni, czajnik swietny.
Ale kwiatuszki zamiast firanki to strzal w dziesiatke, mega pomysl, podoba mi sie i to bardzo.
milego weekendu
Przepiękny czajnik! Też mam emaliowany...Ale sielsko u Ciebie:-) buziaki!
OdpowiedzUsuńMożna się poczuć jak w wiejskiej chatce, świetny pomysł na firanki :) Solniczka to mój nr jeden - chyba się skuszę na podobną. A jaką farbą malowałaś?? pozdrawiam A.
OdpowiedzUsuńEmaliowane jest piękne,szczególnie w takiej formie....i jakoś z mody nie wychodzi:)Pozdrawiam serdecznię
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńcudnie :) i zazdroszczę czajnika ^^
OdpowiedzUsuńAguś, zapraszam do siebie po ... wyróżnienie. Ja wiem, że wszyscy wolimy komentarze niż wyróżnienia, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że komentarze zostawiam a tym wyróżnieniem chcę Cię sprowokować do małych zwierzeń. Dasz się skusić? Buziaki!
OdpowiedzUsuńCzajniczek znalazlaś świetny!!!
OdpowiedzUsuńFAJNY POMYSŁ Z KWIATKAMI NA KARNISZU ! EWA
OdpowiedzUsuń