Dojść do Pełni... czyli o dniu codziennym i świątecznym, o Rodzince i tradycjach, o bieganiu i tańcu, o decu i innych twórczościach, o radościach i smutkach, o pięknie wokół mnie!

czwartek, 8 listopada 2012

kuchenne dodatki

W naszej kuchni dużo jest nie tak jak bym chciała i kafelki nie taki i kolor szafek a na ścianach tapeta... 
tak to już jest kiedy mieszkanie jest po kimś! 
Ale co tam!!!!z tym co mam też może być fajnie... 
Nowy czajniczek... szukałam w żółtawym kolorze i powiem Wam, że długo mi zeszło aż w końcu trafiłam na taki, sielski i oczywiście emaliowy
do tego zakupiłam łapkę kurkę

puszka po mleku Janka dostała nowy jesienny wygląd
a starą solniczkę wymalowałam na żółto, jeszcze pieprzniczka mi została
półeczka czeka na powieszenie a na razie stoi na miodkach
firanka?... ale po co, kwiatki suszone też dobrze wyglądają

zegar nabytek z przeceny - miał czarne wskazówki ale jakoś tak kiepsko było widać więc przemalowałam  na biało, a ta kratka to wywietrznik... uroczy element dekoracyjny - prawda?
i takie są te moje kuchenne dodatki:)

ściskam Was mocno!!!!:)
Aga

20 komentarzy:

  1. śliczny czajniczek! :)
    kwiatki wyglądają jak w domku u znachorki suszone zioła ;)
    a z kratką na pewno coś wymyślisz! :)
    półeczka na przyprawy itp rewelacja...może wreszcie namówię mężusia, żeby mi taką WRESZCIE zrobił :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taki czajnik w Przycupie. Świetnie podkreśla rustykalny styl twojej kuchni.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zauroczona kwiatową firanką. JEST PO PROSTU ŚWIETNA. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam suszony zatrwian:)))) Piekny tez zauważyłam koszyczek..z korkami od wina??

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba coraz bardziej podobają mi się emaliowe naczynia kuchenne.Są cieplejsze od tych świecących i takie nasze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja kuchnia ma śliczne dodatki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne z tymi kwiatkami suszonymi przy karniszu. No bomba! Że też ja nie mam okna w kuchni:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga, wszystko pięknie, ale te kwiatki na karniszu są po prostu śliczne! super pomysł maiłaś! Nie martw się, powoli wszysto się poukłada, w kuchni no i w ogóle:)))Pozdrawiam Cię gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Agusiu, to nic, że jeszcze jest nie tak, jak byś chciała, ale przecież krok po kroczku, krok po kroczku i dopieścisz, zmienisz, ozdobisz, ustawisz i będzie po Waszemu. Nawet na kratkę (co za pijany budowlaniec wymyślił ją w takim miejscu!?)znajdziesz sposób. A eko-firanka piękna!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Czesc Agus :)
    Fajnie zobaczyc nowisci w Twojej kuchni, czajnik swietny.
    Ale kwiatuszki zamiast firanki to strzal w dziesiatke, mega pomysl, podoba mi sie i to bardzo.
    milego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny czajnik! Też mam emaliowany...Ale sielsko u Ciebie:-) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Można się poczuć jak w wiejskiej chatce, świetny pomysł na firanki :) Solniczka to mój nr jeden - chyba się skuszę na podobną. A jaką farbą malowałaś?? pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  13. Emaliowane jest piękne,szczególnie w takiej formie....i jakoś z mody nie wychodzi:)Pozdrawiam serdecznię

    OdpowiedzUsuń
  14. cudnie :) i zazdroszczę czajnika ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Aguś, zapraszam do siebie po ... wyróżnienie. Ja wiem, że wszyscy wolimy komentarze niż wyróżnienia, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że komentarze zostawiam a tym wyróżnieniem chcę Cię sprowokować do małych zwierzeń. Dasz się skusić? Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Czajniczek znalazlaś świetny!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. FAJNY POMYSŁ Z KWIATKAMI NA KARNISZU ! EWA

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za Twoje słowa!Aga