Pamiętacie deseczki z poprzedniego posta, trochę krzywusio powycinane... to z nich powstały jajka, które mogą mieć różne zastosowania np: podkładki pod talerz...Dwa które wybrała Kosia zostaną podarowane dla "Dziadków". Drugą stronę okleję białą kartką, napiszę życzenia a Młoda na pewno coś dorysuje!
A to reszta dekoracji świątecznych...jajca z tamtego roku, koszyczek który wyszykowała Młoda z moja maleńka pomocą i mini gałązkowa plecionka pod sufitem z bialutkimi jajeczkami.
I wiecie co u mnie też już Wiosenkowa Paniu zagościła...nieśmiało ale z dnia na dzień coraz śmielej...spotkałam już kilka biedronek, komara który buszował po moim mieszkanku, pajączki młode powychodziły z kącików i nawet wpadł na mnie olbrzymi bąk choć jeszcze taki ospały i senny...krokusy, żonkile, przebiśniegi, pączki na krzewach, ptasie trele i słońce....wiosna tańczy na drzewach, wiosna piosenkę śpiewa!
I jeszcze mini zagadka, kto wie co to znaczy??? (dodam, ze to słówka mojej 3,5 latki)rozbawiają mnie i nie tylko do łez:
- dupopis
- zdruzgotowana
Mocno grzeje słonko, tak więc idę z kawką na balkonik "wychodować" swoje ulubione piegi.
pozdrawiam wszystkich słonecznie :)aga
A więc to jest ta tajemnica. :) Ojej, u Was już prawdziwie świątecznie. Pięknie.
OdpowiedzUsuńA tajemnicze słówka córeczki może ja odgadnę (mam wprawę w odgadywaniu neologizmów mojej Tatiany):
dupopis (SUPER!) - długopis?
zdruzgotowana :-)) - zdruzgotana?
Pisankowe podkładki wesołe aż się oczy śmieją, ale pisanki w len ubrane skradły moje brązowo-cynamonowe serce. Oczywiście, jak zawsze w takich wypadkach ciśnie mi się na usta "że też ja na to nie wpadłam!". Stroik pod sufitem też cudny.
OdpowiedzUsuńA te dwa trudne słowa to moim zdaniem długopis (ale tok rozumowania 3,5 latki nie musi być tak linearny jak u 40-tki) i ugotowana. Pewnie nie zgadłam :)))))
Co tam, że jajka krzywe ;-) jak jaki urok mają i pięknie ozdobione !!!
OdpowiedzUsuńSą o niebo lepsze od takich wymuskanych o idealnym kształcie!!!
Pozdrawiam Aga
zdjecia krokusow cudowne!!!
OdpowiedzUsuńtak swiatecznie i wiosennie juz u Was:)
pozdrawiam!
mamusiu, podziwiam te jutowe :) sama nawet o czymś podobnym myślałam, ale mi się wydawało, że na okrągłym jajcu to niemożliwe; a tu jednak zdolne ręce dały radę :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te krokusy przebijające się przez zeszłojesienne liście!:) I krzywe jajka też piękne - fajnie być takimi dziadkami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie!
Kochane miło mi kiedy czytam Wasze słowa!!!Dzięki serdeczne!
OdpowiedzUsuńJolanto - wygrałaś mini konkursik...gratuluję i dla Ciebie na bocznym pasku niespodzianka też taka mini!!!!
Miruś - za pół punkta...ale blisko!!!gratulacje też dla Ciebie:)
Nooo... pachnie i świętami i wiosną!:)
OdpowiedzUsuńKolorowo i świątecznie juz u Ciebie!!Podkładki śliczne!I wianuszek mi sie podoba!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładne pisanki u Ciebie. Pozdrawiam wesoło i zapraszam do siebie :)Wpadnij na chwilkę lub dwie.
OdpowiedzUsuńJakie piękne pisanki! Zarówno te drewniane i te "owijańce" - od razu chciałoby się je mieć;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam koleżankę po fachu:)
Przecudne ozdoby wielkanocne. Wszystkie bez wyjatku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pisanki. Te Dekupażowe i z lnu( czy to może juta?)Są przecudne. Świątecznie u Ciebie:) Ach…
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
To znowu ja;) Pięknie dziękuję za odwiedziny:) Co do Twoich pytań, to.... w profilu napisałaś, że jesteś pedagogiem specjalnym, prawda?;)Ja też. A stowarzyszenie, o którym była mowa, zostało utworzone przez pracowników specjalnego ośrodka szkolno - wychowawczego, w którym i ja pracuję. Pozdrawiam raz jeszcze:)
OdpowiedzUsuńI wianuszek i jajka z deseczek powycinane, wszystko cudne ! Pozdrawiam wiosenno-świątecznie
OdpowiedzUsuńAga, bardzo, bardzo dziękuję. Bardzo się wzruszyłam: i tym, że odgadłam zagadkę, i tym zdjęciem zagarowym. :) Serdeczności!
OdpowiedzUsuń