Prezentowy czar

Łał!!! mój Mąż zgodził się, abym napisała o Jego wczorajszym Święcie...świętowaliśmy urodzinki jak zwykle 18 haha. Młoda miała niezapomniana frajdę podczas przygotowanie prezentu w formie małpki i słonia w dżungli!Potem drugą - jak zażyczyła sobie powiesić Tatunowi baloniki i jeszcze przygotowała czapeczkę, którą Nasz Ukochany Jubilat musiał podczas imprezki mieć na głowie. Moja rola była ciut skromniejsza...przygotowałam prezencik decupagowy do gabineciku Męzusia, torcik niestety zakupiłam gdyż jeszcze nie dorobiliśmy się piekarnika...a gdy Młoda poszła spać był "pychasty" deser!!!

Kochanie Moje, bądź szczęśliwy. Żyj pełnią życia i ogromem Miłości. Miej zdrówko i dużo kasy, abyś mógł ze Swoja ulubiona żonką i córką spędzać wolny czas w najróżniejszy sposób.

A propos prezentów, szkatułkę i bransoletkę popełniłam dla Emilki z okazji urodzinek...marudziła mi później, że jeszcze chce takie kolczyki. Kobiety wiecznie niezadowolone:)



I jeszcze chciałam podziękować Sylvii z "tam gdzie pachną poziomki" za wyróżnienie!!! Jest to dla mnie takie onieśmielające a zarazem tak twórczo pobudza!!!Sylviu bardzo ale to bardzo cieplutko dziękuję. Nie pytam czym sobie zasłużyłam...po prostu się cieszę jak dziecko!!!
Obiecuję w najbliższym czasie przekazać wyróżnienia dalej ale już widzę,że wcale to nie będzie takie łatwe. Zreszta nie tylko ja jedna mam takie problem- dobrze,że nie jestem sam!
Kobitki najchętniej to każdej z Was, która tu zagląda oddam wyróżnienie bo wtedy wpadnie w dobre ręce!!!