Dojść do Pełni... czyli o dniu codziennym i świątecznym, o Rodzince i tradycjach, o bieganiu i tańcu, o decu i innych twórczościach, o radościach i smutkach, o pięknie wokół mnie!

poniedziałek, 31 grudnia 2012

nadchodzi 13!:)



 i tak w leniwej, rodzinnej atmosferze dobiega koniec roku,
jak dla mnie był to trudny czas... więc z  wielkim optymizmem czekam na Nowy Rok:)
 Wszystkim Wam i sobie życzę 
aby w tym nadchodzącym Roku udało zrealizować się plany i marzenia - nawet te malusie, 
aby zdrówko dopisało, Miłość nas rozpalała
 i aby otaczali nas ludzie życzliwi,  z pasją i inspirujący nas do działania.




Kochane moje babeczki dziękuję Wam za ten wspólny czas,
 za Wasze inspiracje i kreatywność!!!!


buziaki Aga

sobota, 22 grudnia 2012

dla Was życzenia


Gwiazdka, sianko, opłatek i żłóbek to tylko symbole
 przypominające Nam 
że Prawdziwa Miłość rodzi się w prostocie

radosnych Świąt Bożego Narodzenia Wam życzę

Aga z Rodzinką

a te figurki są z materiału i malowane - znalezione w SH... jak dla mnie urocze:)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

wokół Świąt

Już jestem w domku!!!Dziękuję tym którzy życzyli mi zdrówka... chyba jest dobrze, choć trzeba jeszcze czasu aby wszystko się zagoiło!

kubeczek z kawiarenki
  Ale wiecie jest coś fajnego w tym całym zamieszaniu szpitalnym tydzień przed świętami.... kiedy wszyscy będą sprzątać, gotować, robić zakupy ja będę spokojnie sobie siedzieć w domku...i tak ominie mnie ta cała świąteczna nerwówka.
 Mam czas na przygotowanie się do świąt tak jak lubię: w zaciszu rodzinnym, z dziećmi z chwilą refleksji... 
Nasze Popiołkowe Święta będą w tym roku kolorowe, radosne, pstrokate i ekologiczne....tak właśnie lubię!Zresztą przy dzieciach a szczególnie Kosi która od pierwszego grudnia rwie się do robienia ozdób nie może być inaczej. 
W tym roku nic nie kupiłam a wszystko to co będzie to albo wyciągnięte z kartonów z poprzednich lat albo rękodzieło naszych rąk.

pierniczku już upieczone 3 tygodnie temu
kartki zrobione przez Kosię
i dorosłych już wysłane
w sypialni Mikołaj(ka) już był(a).... 

a to choinka z katalogu  i gwiazdka mega nie foremna...haha


masosolne ozdoby już się malują
i inne papierowe ozdóbki

 A u Was jak?nie, nie żeby nie było że nic nie zrobię... upiekę ciasto, ugotuję barszcz i susz a dzisiaj zapakuję prezenty!

spokojnych przygotowań:)
Aga


wtorek, 11 grudnia 2012

pokarm dla zmysłów:)

W związku z tym, że czeka mnie od jutra pobyt w szpitalu i mały zabieg postanowiłam dla odreagowania zostawić Mężsia z dzieciaczkami w sobotę w domu. Sama wsiadłam w pociąg który zaniósł mnie do Poznania.
 A tam moja dusza i zmysły zostały połaskotane na maksa!!!!!
To dla Was moje Kochane: Anulko, Miruś, Maciejko... popatrzcie czego nie widziałyście!!!!

tkanie dywaników
ceramiczne ozdoby na choinkę
wianki z wełenki
szyjątka
witraże

papierowe kwiaty i ozdoby
filcowanki

ceramika
świece
kotki
decu

torby filcowe
bizuteria
makramy

drewniane lampy
z papierowej wikliny
malowane kafelki
uffff.... dziewczyny napatrzyłam się, nacieszyłam, napodziwiałam... warto było jechać te prawie 3 godziny pociągiem....
buziaki wysyłam i idę dalej działać ozdoby świąteczne!:)

niedziela, 2 grudnia 2012

Radosne oczekiwanie rozpoczęte!!!!


 już się rozpoczął Adwent - kiedy to zleciało? 
mam nadzieje, że to będzie szczególny czas, czas na uporządkowanie mojego chaosu wewnętrznego i zatrzymania sie nad tym co najważniejsze.... 
czego i Wam życzę!:)

zrobiłam prost wianek adwentowy na wysuszonym kawałku drewna - trochę surowy, ale taki bym mój zamysł


 Dla Konstancji udało mi się zakupić za grosze kalendarz adwentowy z którego już dziś wyciągała pierwsze zadanie a było to: zrobić lampion roratni a będą jeszcze inne np zrobić ozdobę świąteczną, nauczyć się kolędy, zrobić dobry uczynek, pokolorować obrazek itp

 No i za nami urodzinkowe przyjęcie Roczniaka... goście, humory i dobra zabawa dopisała!Młody był bardzo zadowolony i dumny, że to do niego TYLE osób  naszło i  mi sto lat śpiewali....


 i jeszcze jedno dostałam od Mirki wyróżnienie  - dziękuję Ci Kochana!!!!
i choć tak jak większość z Was wyróżnień nie kolekcjonuję to tu zrobiłam wyjątek a to dlatego, że trzeba coś powiedzieć o sobie. A ja tu w ogóle się nie uwewnętrzniam. Tak więc teraz dla Mirki i dla Was coś o mnie....
1. rumba czy walc

zdecydowanie rumba...jest pełna emocji, namiętności, seksu, uwodzenia... lubię ja tańczyć z Mężem...

2. lot balonem czy skok na bunge

skok choć pewnie bym się darła z przerażenia ale chciałabym pokonać w ten sposób słój lęk

3. jakiej cechy charakteru nie lubisz u siebie najbardziej

chyba tego, że jak coś jest nie tak jak ja bym chciała to jak to mówi moja Kosia "strzelam focha"... zamykam się w sobie lub wybucham emocjami zamiast porozmawiać o konkretach ....potrzebuje czasu aby coś tam w sobie przetrawić i dopiero wtedy mogę rozmawiać. Tylko, że czasami to już jest za późno o jeden foch...

4. przygoda z dzieciństwa na wspomnienie której zaśmiewasz się lub płaczesz

 pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy to historia która miała miejsce u moich dziadków na podwórku. Miałam może 6-7 lat, z babcią karmiłam kurki i nagle babcia jedna złapała położyła na pieńku i ciach głowę siekierką odrąbała...po czym puściła kurę, która jeszcze chwile biegała bez tej głowy...chyba nie muszę mówić, że moje przerażenie i rozpacz były ogromne!!!!!!

5. przełamać słabość, wygrać z nałogiem, osobiste zwycięstwoz którego jestem najbardziej dumna

to jest bardzo osobiste dla mnie ....przełamałam moją słabość pisząc pracę magisterską pięć lat po skończeniu studiów... nie byłam w stanie podjąć tego wyzwania, zaczynałam chodzić na seminaria, zmieniałam promotorów, zmieniałam tematy pracy... nie potrafiłam doprowadzić do zakończenia tego procesu...wtedy nie rozumiałam dlaczego. Po pięciu latach już wiedziałam i uzyskałam tytuł mgr!!!!

ufff.... podam dalej wyróżnienie tylko wymyślę fajne pytanka!!!!:)

To na tyle coś długo dzisiaj wyszło...

Spokojnego Adwentu Wam wszystkim życzę

Aga