Dojść do Pełni... czyli o dniu codziennym i świątecznym, o Rodzince i tradycjach, o bieganiu i tańcu, o decu i innych twórczościach, o radościach i smutkach, o pięknie wokół mnie!

czwartek, 23 lutego 2012

moce twórcze

Kiedy Młody śpi - a śpi po 30min z przerwą na godzinę- półtorej czuwania,
siadam sobie w przy stole z rozstawianymi farbami, pędzlami, serwetkami, lakierami i coś dłubie
... aby nie zwariować, aby się oderwać, aby się rozwijać, aby pomyśleć, aby nacieszyć się tym co tworzę....

I tak powstały:

wiaderka (po serkach wiejskich) na kredki do Kosiaczkowego pokoju
toaletka też dla Córci, z odcieniami różu i fioletu.
Próbowałam uzyskać kolor jaki jest na serwetce oj nie było łatwo...




puszka na otręby....
Wyrównaj do środka
słoiczek może nie na czasie - ale to nowy nabytek za złotówkę a krówką chyba się nie chwaliłam - to maselniczka którą z Niemiec przywiozła mi Mika



pochwalę się jeszcze pięknościami, które wygrałam u Motylka ... a tło kwiatowe to poszwa na kołdrę - mój nowy nabytek oczywiście ze "szperów".


a czekając na wiosnę rzeżucha sobie rośnie...


ps. ostatnio wracając ze spaceru z Synem do domu przytachałam dwie skrzyneczki, oczywiście ze śmietnika... kiedy mnie mężuś z nimi zobaczył powiedział że wyglądam na przeszczęśliwą kobietę... ha jak to niewiele do szczęścia potrzeba... wiem, że mnie zrozumiecie w tej kwestii.

pozdrawiam Was Cieplutko:)
Aga

wtorek, 14 lutego 2012

komu serce, komu?


Moja Konstancja już od kilku dni bardzo przeżywa, że dziś są jej 5 ale pierwsze świadome walentynki... od rana gania podekscytowana, wystroiła się w sukienkę - czerwoną, założyła rajstopy - czerwone, koraliki i bransoletka- oczywiście czerwone...
i nie muszę dodawać, że wszyscy dostaliśmy od Niej czerwone serca... urocze!

A teraz do rzeczy! Bardzo Wam wszystkim dziękuje za tak liczny udział w Candy.
Odwiedziłam wszystkie Wasze blogi i poznałam ładny kawałek inspirującego światka. Komentarzy było 102 ale trzy od tych samych osób - więc potraktowałam je jako jeden stąd w losowaniu wzięło udział 99 osóbek.... Mąż był losującym i wylosował nr 17 wygrana przypadła:

tuome

bardzo się cieszę i proszę o kontakt!

A to co ja przygotowałam dla Mojego Ukochanego Mężusia: tablicę do badania ostrości wzroku z przesłaniem i puzzlowe podkładki


a to słodkości dla Kosi

A teraz zmykam na spacer bo słonka świeci cieplutkie!

Miłości moc:)
Aga

środa, 1 lutego 2012

stare kalendarze

w 2010 roku dostaliśmy od znajomego piękny kalendarz ze starymi czarno-białymi fotografiami Szczecin...
i tak już jest co roku.... za każdym razem w kalendarzu są inne zdjęcia starego Szczecina, uwielbiam je oglądać i porównywać jak jest teraz...
i mam wrażenie, że wtedy było ładniej, spokojniej .... inny świat!









w ten mroźny czas rozgrzały mnie wygrane w zabawach blogowych tadam!!!piękności u Sylwii i cudowności u Motylka które pokarzę jak już do mnie dotrą.

ocieplacz w soczystej czerwieni od Sylwii!!!

postanowiłam pobudzić swoja wenę twórczą i zakupiłam kilka nowych serwetek aby ozdobić dla Kosi mini toaletkę ... a serwetki przyszły w pięknym opakowaniu - to miłe jak sprzedawca dba o takie detale! Polecam:)


a co zmodziłam pokarzę następnym razem!

Trzymajcie się ciepło w te mroźne dni!
Aga