Dojść do Pełni... czyli o dniu codziennym i świątecznym, o Rodzince i tradycjach, o bieganiu i tańcu, o decu i innych twórczościach, o radościach i smutkach, o pięknie wokół mnie!

piątek, 4 czerwca 2010

Twórcze zaległości

Kochane Blogowe koleżanki (bo chyba mogę tak do Was mówić?), dziękuję Wam bardzo serdecznie za moc życzeń rocznicowych...nawet mój M wszystkie "wyczytał" i trochę był zaskoczony...od tylu nieznanych osób...długo to przetrawiał..hi hi...Jeszcze raz Kobitki bardzo dziękuję!!!!

A dzisiaj pokażę Wam moje robótki i nie tylko, trochę się ich nazbierało a wcześniej jakoś nie było okazji do zaprezentowania.

Taki prezencik rocznicowy zrobiła dla Nas Alexa ...cudowna zawieszka , dziękuję Ci Alicjo!!!



To jest mój stary abażur do lampki, który zdecupażowałam. Nie wiem tylko czy podstawę lampki zostawić taką jaka jest czy pobielić...jak myślicie, może doradzicie mi coś...




Deseczka też w decu z motywem wycinanki chyba łowickiej...ostatnio kręcą mnie ludowe motywy!






A taki piękny kwiatek dostałam od Gosi, sam go zrobiła!!!...dziękuje Kochana!



Szkatułka - która stała się prezentem urodzinowym dla Mojej Przyjaciółki...od lat dziecięcych...Niesamowite,że tyle lat już się znamy...




A ten chustecznik powstał dla Izy za chojne dary do jej czerwono złotego salonu...





Hura!!! słońce świeci już drugi dzień, a dzisiaj jest tak gorąco że sandałki i krótki rękawek założyłam!!!!nareszcie chce się wychodzić z domu, spacerować i czuję jak wstępuje we mnie energia...jutro w taką pogodę planujemy pojechać nad morze...mam nadzieje, że miło rodzinnie spędzimy czas.

Wam też życzę słonecznego weekendu...naładujcie akumulatory :)Aga

14 komentarzy:

  1. Wspaniałe prezenty i boskie wytworki. Osobiście do tak pięknego abażura widziałabym pobieloną nogę, albo zupełnie odjechaną np. limonkę hehe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne prace!:) Każda kolejna piękniejsza od poprzedniej!:)
    Osobiście najbardziej spodobała mi się lampka nocna, a konkretnie jej abażur - super efekt!
    Zazdroszczę pogody - u nas pada, co więcej zalewa wszystko wokoło:( ale obiecują, że od jutra poprawa - oby!
    Życzę zatem, by udało się wyruszyć jutro nad morze!:)

    Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne szkatulkowanie:), swietny nowy abazur (podstawe pewnie pobielilabym)... no i prezenty... supeeeer

    OdpowiedzUsuń
  4. oj dlugo mnie nie bylo w tym blogowym swiecie:) i tyle ciekawych wpisow mnie ominelo...nadrabiam zaleglosci i zaczne od zyczen Rocznicowych,a wiec doczekania diamentowych godow,wielu lat przezytych w zdrowiu,szczesciu i milosci!
    wiosenne zdjecia sa sliczne!pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie odmieniłaś abażurek Aguś, w pierwszej chwili myślałam, że sobie w IKEI kupiłaś nowy, bo były tam swego czasu podobne. Zachwycam się przede wszystkim precyzją nałożenia wzoru, bo łatwy nie jest a tu żadnej fałdki! Z tym malowaniem nogi, to też się waham. Jeśli już, to chyba nie na biało, bo widzę u Ciebie dużo drewna i ciepłe kolory na ścianach, więc brązowa noga pasuje do całości. Ach, te dylematy wnętrzarskie!!! ;)
    Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny prezent od Ali.
    Rewelacyjnie odnowiłas abażurek! Pasowałaby do niego biała podstawa ale musisz sie zastanowić,czy do wnętrza będzie Ci biała pasowała.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie pobiel! wtedy z tym pięknym abażurem będzie się ładnie komponować :)
    zawieszka miodzio ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten weekend u mnie byl wyjatkowo sloneczny i goracy.
    Prezenciki urocze.
    Lampke pobielilabym na pewno.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj! Abażur bardzo przypadł mi do gustu, podstawę lampy zdecydowanie pobieliłabym.

    Jestem pod wrażeniem bukietu ślubnego z poprzedniego posta. To jest Pamiątka !!!

    Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę

    OdpowiedzUsuń
  10. Bestyjeczko- Twój pomysł z limonkową nogą mnie powalił- super, dzięki!!!

    Sylvio- dzięki, a wyprawa była bardzo udana!

    Janey- dziękuję!

    Emocjo- fajnie,że znowu tu zaglądasz, dzięki za życzenia!

    Miruś- z tym porównaniem do IKEOWskiego produktu to mnie ubawiłaś ale dziękuje, dziękuje...masz racje dylematy wnętrzarskie są mi bliskie:)

    Aagaa- ten biel za mną chodzi ale czy mi będzie pasował do czegoś...?

    Lkuś- Twoja pewność decyzji jest stanowcza!!!Dzięki!

    Ateno- pozdrawiam Cie też słonecznie.

    Kamilo-moja wiązanka ślubna skrzętnie przechowywana w pudelku...pamiątka pełna wspomnień!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dołączam do grona tych,co biała noga w lampce bardziej sie podoba!!...I dołączam do grona tych,co do Ciebie zajrzeć lubią...inspirujesz:):)Dziekuję,że wpadłaś do mnie,zapraszam ponownie ...a i ja u Ciebie sie rozgoszczę,pozwól...pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiesz ja zabielilabym podstawę lampki.
    Szczęściarko nazbierałaś fajne prezenciki.
    Pracki łał!
    Mnie 10-tka czeka za 2 tygodnie!!!
    Buźki-aga

    OdpowiedzUsuń
  13. Biała podstawa lampki! Abażur doskonały. Łowicka deska dech zapiera. Inne prace - urocze. Gratuluję prezentów. Do zobaczenia !

    OdpowiedzUsuń
  14. Ludowe akcenty cudowne !
    Też lubię "na ludową nutkę"
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za Twoje słowa!Aga