Dojść do Pełni... czyli o dniu codziennym i świątecznym, o Rodzince i tradycjach, o bieganiu i tańcu, o decu i innych twórczościach, o radościach i smutkach, o pięknie wokół mnie!

środa, 8 września 2010

stolik

W końcu się nad nim zlitowałam...pierwotnie był czarny, potem mahoniowy, następnie jasno zielony...a teraz pomalowany na kremowy, z ciemno brązowymi spękaniem i motywem z decu do tego trochę pocieniowany woskiem. Pierwszy raz zrobiłam taką odnowę mebelka. Miałam przy tym nieustający dreszczyk "jak to wyjdzie?"...wyszedł tak, że pasuje do mojego wnętrza i oto chyba chodzi. Zresztą zawsze można go przemalować!!!!








a takie okazy spotkałam na spacerze...







Dziękuję za miłe słówka od Was!!!Szczególnie zagrzewające do udziału w wyzwaniu szufladowym! witam nowe twarzyczki w moich progach!!!Wszystkim życzę miłego weekendu który już tuż tuż....Aga:)

21 komentarzy:

  1. Ale piękne okazy leśne, a ja kaloszy nie mam i nie ma jak iść:/

    Super stoliczek!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Stolik wyszedł artystycznie, że łał!No super!Te spękania, to czysta poezja, nie mówiąc już o czystej poezji na nim,że aż spękam z zazdrości! No i nowy image strony...oj, rozwija się ta kobieta, rozwija,ciekawe, czym nas jeszcze zaskoczy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny stolik - zdolniacha z Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No bombowo wyszło, jak nie ten sam stolik! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Tym razem to już szkoda byłoby przemalowywać - stolik wygląda uroczo:)Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Metamorfoza stolika zachwycajaca, jakby to nie ten sam mebel. Pomysl bardzo mi sie podoba.
    I ja zycze milego i slonecznego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aguś-Metamorfoza wprawia mnie w zachwyt.!
    !Nawet nie waż się przemalowywać!!!Pozdrówka-aga

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też myślę, że to już ostatnie wcielenie tego stolika. Jest absolutnie idealne i przede wszystkim TWOJE. Za to właśnie kocham decou-. Wszyscy możemy dostać do łapek taki sam stoliczek z IKEI a po kilku ruchach magiczną różdżką (niewtajemniczeni nazywają ją banalnie pędzlem)u każdej stanie zupełnie inny mebelek. Ciepłe buziaki w deszczowy poranek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zabieram sie za pokoj syna i kazda inspiracja jest na wage zlota, taka wlasnie jest Twoja...bo efekt fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uau! beatiful work! I have never worked on something so big. Where are you planning to place it? It shouldn´t be hidden...
    Have a nice week. Greetings
    Esther

    OdpowiedzUsuń
  11. Aguś, rewelka!
    Spękania wyszły cudnie.
    Myślę, że w takiej wersji będzie cieszył Wasze oczy przez dłuuugie lata :)
    Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapomniałam dodać, że jestem ciekawa kącika kuchennego!

    OdpowiedzUsuń
  13. Very nice is this table.
    Glad you like my mate and sugar container for the kitchen. English or Polish, is the same, use the translator.
    Kisses from Buenos Aires,
    Sandra

    OdpowiedzUsuń
  14. stolik,jak stolik ale jak go zrobilas to juz inna para kaloszy!!!! Jest przepiekny, taki tez chce!!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem zdumiona przemianą stolika. Wyszedł cudny. Teraz to nawet nie stolik, tylko dzieło sztuki. Fajnie tu u ciebie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. ,,Czary- mary,, i stolik nie do poznania.

    Pozdrawiam i dodaję się do stałych podglądaczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wyszedł świetnie!:) Piękna metamorfoza:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Stolik jakby zupełnie inny, nie ten który prezentujesz wcześniej..rewelacja.. Patrząc na to Twoje dzieło coraz mocniej wierzę w to, ze Człowiek to chodzący geniusz:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aż nie do wiary że jeden stolik i tyle zmian. Teraz jest super. Tak go pozostaw bo wyjątkowo na czasie jest i piękny tak poprostu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziewczyny dzięki- Wasze pochwałki mnie uskrzydlają!!!!ciarki mam jak Was czytam!

    Witam nowych zaglądających: Tabu, Elisaday79,Joasia, Alojkę,Sandrę,
    pozdrawiam Was serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczny i pomysłowy ten stoliczek!Podoba mi się! Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za Twoje słowa!Aga