Dojść do Pełni... czyli o dniu codziennym i świątecznym, o Rodzince i tradycjach, o bieganiu i tańcu, o decu i innych twórczościach, o radościach i smutkach, o pięknie wokół mnie!

wtorek, 11 grudnia 2012

pokarm dla zmysłów:)

W związku z tym, że czeka mnie od jutra pobyt w szpitalu i mały zabieg postanowiłam dla odreagowania zostawić Mężsia z dzieciaczkami w sobotę w domu. Sama wsiadłam w pociąg który zaniósł mnie do Poznania.
 A tam moja dusza i zmysły zostały połaskotane na maksa!!!!!
To dla Was moje Kochane: Anulko, Miruś, Maciejko... popatrzcie czego nie widziałyście!!!!

tkanie dywaników
ceramiczne ozdoby na choinkę
wianki z wełenki
szyjątka
witraże

papierowe kwiaty i ozdoby
filcowanki

ceramika
świece
kotki
decu

torby filcowe
bizuteria
makramy

drewniane lampy
z papierowej wikliny
malowane kafelki
uffff.... dziewczyny napatrzyłam się, nacieszyłam, napodziwiałam... warto było jechać te prawie 3 godziny pociągiem....
buziaki wysyłam i idę dalej działać ozdoby świąteczne!:)

14 komentarzy:

  1. No to się napatrzyłaś!!!!Jak ja lubię takie jarmarki :):)
    Powodzenia w szpitalu i szybko zdrowiej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudeńka!można w takim miejscu nasycic wszystkie zmysły, prawda?
    mam nadzieję, że pobyt w szpitalu nie będzie długo trwał i prędko do nas wrócisz :)
    Pozdrawiam Aguś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uciecha dla oczu :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cuda! ;)
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  5. ależ fantastyczne miejsce,te serduszka ceramiczne jak do schrupania.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. No i żałuję:((((
    Wydaje mi się, że w tym roku było dużo ciekawiej. Większe zróżnicowanie oferowanych artykułów.

    Pozdrawiam
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo zdrówka Aguś! Wystawa przecudna, jestem pełna uznania dla twórców:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też tam chcę jechać, chociażby oko nacieszyć:) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. o jejciu dziekuję za taką ucztę dla oczu;-) mozna dostac oczopląsu, wszystko cudne , najbardziej podobaja mi sie ceramiczne ozdóbki. Juz sobie wyobrazam jak to musialo na,,zywo''wyglądać.Ciekawe na co się skusiłaś;-))))a ze zdrówkiem ok????

    OdpowiedzUsuń
  10. Aguś no proszę byłyśmy tak blisko a się nie spotkałyśmy :) no ale ja byłam w piątek :)
    ale natrzaskałaś zdjęć! matko, ale jak fajnie się teraz patrzy na te wszystkie przedmioty :)
    Podobało Ci się w Poznaniu?? :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. ojej, ależ cudnie! Totalny zawrót głowy, tyle piękności na tym jarmarku :) Uwielbiam takie miejsca i bardzo żałuję, ze mnie tam nie było.:( Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ach żałuję że mnie tam nie było. Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  13. AGUŚ I JA Z CAŁEGO SERDUSZKA DZIĘKUJĘ ZA TAK CUDOWNĄ UCZTĘ DLA ZMYSŁÓW.:-)SZKODA,ŻE NIE BYŁO MNIE TAM Z TOBĄ.;-)ZDJĘCIA CUDNE.ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT KOCHANA.BUZIACZKI.:-***ANULKA Z BLOGA ''ANULKOWY ŚWIAT.''

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za Twoje słowa!Aga