Dojść do Pełni... czyli o dniu codziennym i świątecznym, o Rodzince i tradycjach, o bieganiu i tańcu, o decu i innych twórczościach, o radościach i smutkach, o pięknie wokół mnie!

niedziela, 2 grudnia 2012

Radosne oczekiwanie rozpoczęte!!!!


 już się rozpoczął Adwent - kiedy to zleciało? 
mam nadzieje, że to będzie szczególny czas, czas na uporządkowanie mojego chaosu wewnętrznego i zatrzymania sie nad tym co najważniejsze.... 
czego i Wam życzę!:)

zrobiłam prost wianek adwentowy na wysuszonym kawałku drewna - trochę surowy, ale taki bym mój zamysł


 Dla Konstancji udało mi się zakupić za grosze kalendarz adwentowy z którego już dziś wyciągała pierwsze zadanie a było to: zrobić lampion roratni a będą jeszcze inne np zrobić ozdobę świąteczną, nauczyć się kolędy, zrobić dobry uczynek, pokolorować obrazek itp

 No i za nami urodzinkowe przyjęcie Roczniaka... goście, humory i dobra zabawa dopisała!Młody był bardzo zadowolony i dumny, że to do niego TYLE osób  naszło i  mi sto lat śpiewali....


 i jeszcze jedno dostałam od Mirki wyróżnienie  - dziękuję Ci Kochana!!!!
i choć tak jak większość z Was wyróżnień nie kolekcjonuję to tu zrobiłam wyjątek a to dlatego, że trzeba coś powiedzieć o sobie. A ja tu w ogóle się nie uwewnętrzniam. Tak więc teraz dla Mirki i dla Was coś o mnie....
1. rumba czy walc

zdecydowanie rumba...jest pełna emocji, namiętności, seksu, uwodzenia... lubię ja tańczyć z Mężem...

2. lot balonem czy skok na bunge

skok choć pewnie bym się darła z przerażenia ale chciałabym pokonać w ten sposób słój lęk

3. jakiej cechy charakteru nie lubisz u siebie najbardziej

chyba tego, że jak coś jest nie tak jak ja bym chciała to jak to mówi moja Kosia "strzelam focha"... zamykam się w sobie lub wybucham emocjami zamiast porozmawiać o konkretach ....potrzebuje czasu aby coś tam w sobie przetrawić i dopiero wtedy mogę rozmawiać. Tylko, że czasami to już jest za późno o jeden foch...

4. przygoda z dzieciństwa na wspomnienie której zaśmiewasz się lub płaczesz

 pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy to historia która miała miejsce u moich dziadków na podwórku. Miałam może 6-7 lat, z babcią karmiłam kurki i nagle babcia jedna złapała położyła na pieńku i ciach głowę siekierką odrąbała...po czym puściła kurę, która jeszcze chwile biegała bez tej głowy...chyba nie muszę mówić, że moje przerażenie i rozpacz były ogromne!!!!!!

5. przełamać słabość, wygrać z nałogiem, osobiste zwycięstwoz którego jestem najbardziej dumna

to jest bardzo osobiste dla mnie ....przełamałam moją słabość pisząc pracę magisterską pięć lat po skończeniu studiów... nie byłam w stanie podjąć tego wyzwania, zaczynałam chodzić na seminaria, zmieniałam promotorów, zmieniałam tematy pracy... nie potrafiłam doprowadzić do zakończenia tego procesu...wtedy nie rozumiałam dlaczego. Po pięciu latach już wiedziałam i uzyskałam tytuł mgr!!!!

ufff.... podam dalej wyróżnienie tylko wymyślę fajne pytanka!!!!:)

To na tyle coś długo dzisiaj wyszło...

Spokojnego Adwentu Wam wszystkim życzę

Aga

6 komentarzy:

  1. Witam!Przesyłam spóznione sto lat rocznemu Janciowi i życzę mu kolejnych dni,miesięcy i lat w dobrym zdrówku i wszelkiej pomyślności...Niech żyje sobie beztrosko pod skrzydłami swojego Anioła Stróża no i Jego mamusia też.:-)Tobie także sto lat Aguś!Buziaczki dla Was.:-***P.S.Co do wianka;prosty ale jakże efektowny!!!:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga, wszystkiego naj dla Twojego roczniaka!To już rok, nie mogę uwierzyć!
    świetny ten kalendarz!buziak!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne dekoracje świąteczne:).
    Życzenia dla synka i serdeczne pozdrowienia dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  4. to juz rokkkk????? ale ten czas leci:)))Pozdrowienia dla Pani mgr:))))))brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo pociechy z Jaśka, zdrówka i wesołości:)Dobrego Adwentu bez zbędnego pośpiechu. Fajnie poczytać coś o Tobie:)pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  6. Sto lat Roczniaku.:) Fajny wieniec i kalendarz adwentowy dla Kosi super, myślę, że bardzo jej sie podoba. pozdrawiam cieplutko A.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za Twoje słowa!Aga